środa, 9 lutego 2011




Twórcy Killzone 3 uważają, że fabuła poprzedniczki była zbyt wymuszona. Chcą to poprawić w najnowszej odsłonie.
W wywiadzie dla serwisu Gamasutra, Hermen Hulst ze studia Guerilla podkreślił konieczność skupienia się na fabule w grach FPS. Jaka zatem będzie fabuła w Killzone 3?
"Tym razem chcemy rozwinąć skrzydła. W Killzone 2 historia była zbyt wymuszona, w sensie otoczenia, bo przez pierwszą połowę gra była zlokalizowana w terenach zurbanizowanych. W tej grze będziemy mogli mocniej eksplorować kulturę Helghastów. Mamy olbrzymie i bogate zaplecze w historii świata. Jest tam masa materiału. I uważamy, że nie wykorzystaliśmy go dotąd w pełni.
Tym razem odwiedzamy różne regiony planety. Znika też jeden główny wróg, a na jego miejsce wkracza dwóch, którzy rywalizują o władzę. W rezultacie w tle mamy prawie wojnę domową. Dzięki temu lepiej poznamy tych bohaterów, co powoduje, że tło gry będzie bogatsze.
Każda gra, w swych ramach, musi być wspaniałym przeżyciem. Próbuje się to ustawić już na wstępie, aby określić atmosferę. A ta się zmieniła. W Killzone 2 braliśmy udział w inwazji i czuliśmy się wszechmocni. Mieliśmy konkretny cel i miesiąc na jego osiągnięcie. Tym razem działamy przy przewadze wroga, trochę w stylu Bękartów Wojny. Kilku facetów, którzy muszą bazować na broni zabranej zabitym. Odczucia są zdecydowanie odmienne."

Na zaostrzenie waszych apetytów daje wam  trailer od chłopaków z Holandii.Bardzo apetyczny , epicki krótki filmik na którym możemy zaobserwować tylko cząstkę mocy która nas czeka!
Smacznego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz